Leon na gigancie, a dla nas godzina grozy.
Jesteśmy dalej na wakacjach w pięknym zakątku Karkonoszy otoczonym lasami.
Wczoraj przed 6 raną Leonowi udało się zrobić szparę w siatce na oknie i wyjść.
Najpierw spacerował po gzymsie, na próbę otworzenia drugiego okna by mógł wejść z powrotem,
przy nawracaniu ześlizgnął się i spadł. Niewysoko bo z pięterka ale skutecznie bo natychmiast zniknął z pola widzenia. Krótkie poszukiwania i nic. Na ten moment zostałam obudzona i rozpoczęły się intensywne poszukiwania w okolicy i koło domu. I nic.
Jak kamień w wodę.
Od razu stanęły mi przed oczami poszukiwania kotki sprzed dwóch lat, która zeskoczyła z balkonu i przez 3 dni żyła w okolicznych lasach.
Dzwoniłam miseczką, pogwizdywałam, a nawet miauczałam w charakterystyczny sposób w jaki się często nawołujemy...i nic. Na poszukiwania mieliśmy niecałe 2 godziny zanim inni letnicy dosyć głośno rozpoczną dzień i skutecznie wypłoszą Leona. Tutejszy pies haski na szczęście wyjątkowo był zamknięty.
Modliłam się. Mąż wrócił z dalszych rejonów i też nic.
Wtedy stało się: usłyszał zawodzenie Leona, który miauczał pod drzwiami wejściowymi.
Na nasz radosny bieg w jego kierunku dał nogę w najbliższe zarośla. Na entuzjastyczne wyłania wyszedł miaucząc prosto w moje objęcia :)
W domu po głaskaniu i toalecie Leon strasznie był nadal podekscytowany. Feliway nie pomagał, skakał na drzwi tak, że udało mu się wyjść jeszcze na spacer po domu. Spotkanie tutejszego kocura tylko pogorszyło sprawę, bójka była murowana.
Zabrany do pokoju dalej warczał, fuczał i napierał na drzwi.
Dopiero nałożenie "spowalniacza" (szelek) wyciszyło go skutecznie.
Na zdjęciach: Leon w uspokojaczu i balkon z którego spadł:
Czy zakup złota wciąż ma sens?
3 dni temu
3 komentarze:
Opowiadanie grozy.. Koszmareks kociarza.. A Leonkowi adrenalinka wolności podskoczyła nieźle. Dobrze, że cała przygoda szczęśliwie się skończyła dla tego niewychodzącego książęcia.
O matko ! zawału bym dostała ...
Dobrze ,że tak szczęśliwie się skończyło ...
WOW! A to przygody mieliście :)! HiH
Prześlij komentarz