Temple Grandin wymyśliła maszynę, która pomaga rozluźnić się. Zauważyła, że krowy podczas ważenia uspokajają się i odprężają, w momencie gdy znajdują się na platformie z dwoma płaskimi bokami i plaszczyzną z przodu. Zbudowała taką maszynę dla siebie by szybciej się uspokojać. Zapomniałam dodać, że Temple Grandin urodziła się jako dziecko autystyczne.
Zainspirowana filmem przedstawiającym biografię, wykorzystałam nowe wiadomości i ułożyłam naszemu płochliwemu Leonowi dwie takie duże płaszczyzny po bokach. Byłam ciekawa jak zareaguje i czy w ogóle zechce tam wejść. Używając zwykłej poduchy z kanapy, postawiłam ją pod kątem do oparcia.
W domu był remont, Leon przesiadywał całymi dniami za kanapą, dopóki nie zostaliśmy sami w domu.
Po zrobieniu tunelu wślizgnął się natychmiast. Dwie duże powierzchnie, które go dotykały po bokach, dają mu poczucie bezpieczeństwa. Nie siedział tam i nie wyglądał jak zaszczuty (tak wygląda schowany za kanapą)
ale leżał i spał całkowicie zrelaksowany co było widać w jego wyciągniętych pozach. Nie uwierzycie ale on się uśmiechał :)
Czy zakup złota wciąż ma sens?
3 dni temu
3 komentarze:
Super pomysł :). Futrzaki często bardzo negatywnie przeżywają remont. Nic dziwnego, ich terytorium opanowane przez obcych :)
Urwis, gdy był mały uwielbiał się bawić w takim tunelu z dwóch sztywnych poduch :D...
A Leon wygląda na rzeczywiście rozluźnionego... :).
Uśmiecha się? :))... Skoro krowy płaczą wielkimi łzami to dlaczego kot miałby się nie uśmiechać? Zwłaszcza taki szczególny kot?...
Ciekawy pomysł.
Prześlij komentarz