Po niespodziewanej wizycie zagubionej kotki, wszystko na pozór wyglądało zwyczajnie.
Leon spał 24 godziny i wydawało się, że nic nie zaszło.
Jednak:
zauwazyłam, że jest poddenerwowany i cały czas szuka mozliwości wyjścia. Tłumaczyłam to zachowanie poszukiwaniem intruza. Włączanie Feliway-a nie pomogło. Leon stracił ochotę do zabaw. Zamiast tego dwa razy załatwił się w miękkie rzeczy (poduszka i ręcznik), co zawsze robi gdy boli go pęcherz. Aktualnie korzysta z kuwety, pilnujemy wszystkich rzeczy by nie zostawały luzem.
Widać jednak, że się męczy, mocz oddaje w małych ilościach. Objawy łagodzi ciepło i pasta Uropet.
Od dwóch dni bezskutecznie usiłuję złapać mocz do badania.
Pozytywny jest jego apetyt, który powrócił.
Czy zakup złota wciąż ma sens?
1 dzień temu
3 komentarze:
Cholercia coś go zestresowało, albo choróbsko jakieś. Biedny kotek ... serducho boli gdy cierpią i chorują nasze kociaki.
Szybkiego powrotu o zdrowia życzę Leonkowi - :-)))
Wizyta kotki tak się odcisnęła na jego wątłej psychice...Dziękujemy za życzenia :)
Dragul meu Leonek,
Se vede că eşti junior. Spre deosebire de bipezi, noi pisicile, avem nişte legi corecte, nu îmbătrânim iar somnul şi dorinţa de a juca nu ne părăsesc niciodată! :)
Prześlij komentarz