Od południa trwa regularna strzelanina, wybuchy petard - jest jak na froncie.
Posłuchałam Waszych rad i Leon ma zorganizowany kącik w toalecie. Budkę do której lubi się chować przykryłam kocami. Siedzi tam już od dziesięciu godzin. Feliway włączony non stop. Boi się ale udało mu się przed chwilą zjeść kolację, wg. Cezara M. to całkiem nieźle, stres nie jest aż tak duży. Przed nami jeszcze punkt kulminacyjny 🎆
Razem z Leonem życzymy Wszystkim
Wspaniałego Roku 2016☺
Z roku na rok coraz gorzej...
Subskrybuj:
Posty (Atom)