Przez ostatnie 4-5 lat nasz Leon nawet nieźle się trzymał, choć wyniki moczu były zawsze dalekie od ideału. Obecne białko i pojedyncze struwity wychodziły jak miał się dobrze.
Najgorzej znosi wyjazd wakacyjny, po nim jest chory (chodzi o drogi moczowe).
W tym roku jest najciężej. Wyniki ma nieciekawe, podwyższona kreatynina i zapalenie wątroby.
Na początku miał tylko zapalenie dróg moczowych, ale po podaniu antybiotyku, NLPZ i kortykosterydu doszła wątroba :(
Oprócz leków żywi się mokrą karmą weterynaryjną Intensive Support.
Ciągle dochodzą nowe niespodzianki, najpierw ciężko było z oddaniem moczu (od 2 dni daje radę), potem ze stolcem, przeszliśmy wymioty z krwią i problemy typu kot nie pije, kot nie chce jeść.
Gubi lub wydziera sobie kłęby puszku...
Aktualnie zastanawiamy się nad konsultacją u innego weterynarza.
Może znacie dobrego weterynarza z Wrocławia, pasjonata kotów?
Continue >>>
Najgorzej znosi wyjazd wakacyjny, po nim jest chory (chodzi o drogi moczowe).
W tym roku jest najciężej. Wyniki ma nieciekawe, podwyższona kreatynina i zapalenie wątroby.
Na początku miał tylko zapalenie dróg moczowych, ale po podaniu antybiotyku, NLPZ i kortykosterydu doszła wątroba :(
Oprócz leków żywi się mokrą karmą weterynaryjną Intensive Support.
Ciągle dochodzą nowe niespodzianki, najpierw ciężko było z oddaniem moczu (od 2 dni daje radę), potem ze stolcem, przeszliśmy wymioty z krwią i problemy typu kot nie pije, kot nie chce jeść.
Gubi lub wydziera sobie kłęby puszku...
Aktualnie zastanawiamy się nad konsultacją u innego weterynarza.
Może znacie dobrego weterynarza z Wrocławia, pasjonata kotów?